Troszkę nowości
Dawno mnie tu nie było, ale mieliśmy duuuużo pracy na podwórku. Do tego dzidzia zaczyna raczkować, wiec ciężko teraz cokolwiek przyspieszyć, nie mówiąc o spokojnym wieczorku przy komputerze ;) Mąż miał nogę w gipse i dużo zadań musiałam wykonać sama. Ale nie ma co się nad sobą rozczulać ;) Kologramy poszły w dół, podwórko zaczyna nabierać kształtów. Najgorsze było wybieranie darni i kamieni po glebozgryzarce :P 4 dni walczyliśmy :P Jest jeszcze trochę pracy, ale już z górki :) Teraz czeka nas rozsypanie czarnej ziemi, posianie trawy i zbieranie kasiory na płot :)
No to zaczynamy :)
Miejsca na altankę już jest ;) Zostało nam trochę kostki, więc żeby jej nie przewalać z kąta w kąt postanowiliśmy od razu ją wykorzystać :) Musze jeszcze tylko wyrwać chwasty i dosypać kamyczków do mojego ogródka :)
Przed tarasem będą 2 mini ogródki z hortensjami. Muszę jeszcze wyłożyć włókninę i wysypać korę. Miały być białe kamyczki, ale hortensje nie lubią "przywalenia" dlatego wolę czymś lżejszym pokryć podłoże.
Kolejne fotki będą już z zieloniutką trawką :D :D :D
Powodzenia i pozdrowienia dla wszystkich budujacych Julkę ;)